Przejdź do głównej zawartości

Posty

J jak JAKOŚĆ

  W ciąży postawiłam na jakość.  Dobre jedzenie, s en, o dpoczynek.  Praca musiała poczekać.  Wiem, że nie zawsze się tak da, jednak ja tak zdecydowałam i wybrałam.  Nie czułam się dobrze a w moim zawodzie trzeba działać według planu - dosłownie - jestem nauczycielką jęzka polskiego. Dokończyłam więc to, co zaczęłam i w dużym komforcie - bo bez presji czasu - oczekiwałam na L. Nie kupowałam dla córki niczego aż do siódmego miesiąca ciąży...  Później wybraliśmy kilka dobrych produktów, ale o tym już wiecie.  Na koniec krew pępowinowa.  Jakość jest potrzebna. Ułatwia życie.  Jako dwudziestolatka chciałam mieć pięć zimowych kurtek. Jako trzydziestolatka zrozumiałam, że dwie wystarczą. T eraz - prawie przed czterdziestką - chyba dałabym radę w jednej. Nie wiem, bo te "z przeszłości " wciąż widzą w szafie. No może niektóre, te, których jakość nie zawiodła... Jakość kojarzy mi się także z byciem w związku. Z jakością życia.  Najwyższa jakość t...
Najnowsze posty

Nowa JA?

  Samolubnie wykorzystywać słowo na j dla siebie? Tylko dla siebie? Dlaczego nie! Zostałaś mamą, mamą na pełny etat. Ale czy „po godzinach” też nią jesteś? Jasne! Będziesz nią już zawsze. A więc inaczej – czy nadal jesteś tancerką, piszesz wiersze, a może malujesz obrazy? Czy nadal biegasz, ćwiczysz jogę czy czytasz nową książkę z psychologii kryminalnej, którą zawsze się interesowałaś? Czy w tych krótkich wolnych chwilach masz czas na samą siebie?  Zdarza się, że tak. Poza tym, że kiedy tylko mogę – śpię albo po prostu idę do łazienki – to jak już załatwię podstawowe potrzeby fizjologiczne i trochę odeśpię zarwaną noc – próbuję i sprawdzam czy jestem sobą sprzed ciąży. Czy chcę wracać do tego co lubiłam robić czy wolę odkrywać nowe. Czy każde nowe będzie związane z macierzyństwem?  Tego nie wiem, ale fotografia niemowlęca czy projektowanie gadżetów dla matek karmiących – brzmią całkiem nieźle. Ważne, żeby odnaleźć w tym radość, swoją radość i swoją cząstkę – na nowo, alb...

I jak Internet

  W ciąży odkryłam Internet - jako ten dobry i ten zły... Wielokrotnie znalazłam w nim coś fantastycznego, ale przekonałam się też, że może ogłupić...  W ciąży - same wiecie - za pomyślność dziecka oddałybyśmy dusze diabłu. Czytałam więc, sprawdzałam, porównywałam, zwariowałam! Jedno wiem - warto znaleźć autorytet. Niech będzie nim człowiek z krwi i kości, nie mam nic przeciwko temu, aby był to człowiek, ktory w Internecie publikuje.   Zakupy przez Internet - odkryłam je w czasie długich nocy karmienia piersią. To wygoda móc kliknąć i po kilkunastu godzinach już korzystać ze swojej internetowej zdobyczy. Zdobyczy, bo chyba niczego nie kupiłam w regularnej cenie. Zaistniał w mojej głowie świat promocji i okazji, który wykorzystuje do dziś, jednak już nie tak często.  

INTYMNOŚĆ w nowym wymiarze

  "Intymność" ma bardzo szerokie i wielowymiarowe znaczenie. To piękne słowo. Ale jego zaprzeczenie, czyli brak intymności, nie zawsze powoduje dyskomfort. Po porodzie już nie.  Intymność jest bardzo ważna. Jest zaklęta nie tylko w cielesności i bliskiej relacji między kobietą i mężczyzną. Intymność to słowa, gesty i reakcje na pewne sytuacje. Może to wydawać się dziwne, ale największą intymność poczułam w momencie, w którym – patrząc z boku – nie miałam jej wcale – w aspekcie fizycznym. W momencie, którym byłam obdarta czy wręcz rozdarta z intymności – podczas rodzinnego porodu, któremu daleko było do tych z filmów czy seriali.  Phoebe Buffay z Przyjaciół – moja ulubiona bohaterka z ulubionego nieśmiertelnego serialu – wciąż na topie zresztą – załatwiła temat porodu – jak to na nią przystało. Z humorem. Ja – jak to ja – której do serialowej przyjaciółki było tej nocy daleko – w dużej panice i ze sporą dozą marudzenia.  Pamiętam, jak w kolejnej fazie porodu – mó...

Hormony czy humory?

C zy humory i hormony w ciąży to to samo? Nie wiem. Humor,  hormon, a może niskie ciśnienie albo zła pogoda  –  miałam kilka spadków formy  –  tak to nazwijmy  –  hormonalno-mentalno-ciążowych. Pierwszy spadek: 4 tydzień, godzina 22. Zaczęło boleć. Kilka godzin wcześniej byłam na wizycie u swojego lekarza prowadzącego. Natychmiast zadzwoniłam! Leżymy i duphaston Pani Aniu . To był jedyny raz, gdy nie rozmyślałam, co powiem, gdy odbierze. Drugi spadek formy to 9 tydzień i diagnoza  –  cukrzyca ciążowa. Myślę, że ten sam podły cukier sprawił, że pierwszą ciążę straciliśmy. Nie chodziło o mnie. Mogłam przez 9 miesięcy jeść jogurt naturalny. Determinacja była ogromna, zresztą sami wiecie – chodziło o to, żeby nie zaszkodzić... Gdy z dumą poszłam na badanie w 10 tygodniu ciąży mój doktor powiedział: Wszystko dobrze  – teraz odliczamy do 20 tygodnia. Zrobiło mi się smutno. Przyznam się do czegoś, nie umiałam się cieszyć c...

H jak Harmonia

  Czuję ją odkąd wokół mnie panuje największy chaos jaki kiedykolwiek mogłam stworzyć.  Pieluszki, chusteczki, waciki, skarpetki, gryzaki są wszędzie, podobnie jak małe śliniaczki – te, które są mokre wiszą na krześle, na łóżeczku, na karuzeli.. A plan był taki: wszystko w pudłach.    W jednym pudle ubranka do prasowania, już prawie z niego wychodzą, w innym zabawki – tak miałam je tu odkładać ale teraz są naprawdę w wielu miejscach – łącznie z łazienką, w której zabawiamy córeczkę podczas kąpieli.    Harmonia wyłaniająca się z chaosu - to coś, do tej pory, mi nieznanego. Kiedy usiądę na chwilę, ona złapie jedną z tych swoich turbo drzemek, ja... powinnam napisać - sprzątam, piorę, układam, prasuję. Wszystko po kolei, albo najlepiej za jednym zamachem. Ale nie... Nie tym razem. Teraz szybko odpalam ekspres i relaksuję się przy jego dźwięku. Działa kojąco. Do tego w gratisie mam aromaterapię - równie relaksującą - zapach kawy unosi się nad tym naszym kochany...

Nic tylko Gratulować!

  Wow! Gratulacje zalały nasze telefony i media społecznościowe tej pięknej trudnej nocy, kiedy na świat przyszła nasza córeczka. Pierwsza. Najprawdopodobniej jedyna. Na pewno wymarzona.  A jak się zaczęło? Zaraz Wam opowiem, ale nie byłabym sobą, gdybym nie zacytowała kilku wspaniałych recept na poród od tzw. ciotek dobra rada. Oto niektóre z nich: - Nie masz wyjścia musisz urodzić;  - Po prostu idziesz i rodzisz;  - Natura tak to wymyśliła, że jakoś urodzisz;  - Ja urodziłam czworo i żyje;  - Jak zaczniesz rodzić, to i skończysz. Przyznam szczerze, że trochę polubiłam niektóre złote rady. Może nawet kilka z nich  miałam z tyłu głowy, kiedy skurcze były coraz silniejsze. Ale właśnie chyba najbardziej próbowałam wyłączyć myślenie. Jak mówiły ciotki, to co czułam – musiało się kiedyś skończyć. Pamiętam wielki zegar na sali porodowej i moje ogromne starania, żeby urodzić przed północą – żeby cyfra określająca dzień i miesiąc uro...

Głaskanie

  Dawno, dawno temu żyli sobie A i D. A tęskniła, bo D był daleko. D tęsknił czasem, ale nie mówił. A głaskała, gdy mogła. D dotykał, ale nigdy nie głaskał. A odeszła, D został. D wiele mówił, ale A już nie słuchała.  Dawno temu żyli sobie A i T.  A tęskniła, gdy T był daleko. Gdy wracał, głaskała z czułością. Pewnego dnia T powiedział: Widzę, ile dla Ciebie znaczę. Proste sygnały a jednak bardzo drogie. Przez tyle lat nikt o mnie nie dbał jak Ty przez ten krótki czas. Nie było w moim życiu takich gestów, zachowań, takiego zainteresowania mną, a ja tego nie rozumiałem i tkwiłem w czymś co było nijakie.  Mam szacunek do Ciebie za Twój trudny charakter, ale bez niego nie byłabyś tak "kolorową" duchowo Kobietą. Potrafisz dotknąć z taką czułością,  że ciepło przeszywa całego mnie.   A zrozumiała, że gesty mówią głośniej niż słowa. Słowa zawodzą. Więc A nie odpowiedziała. Żyli sobie A i T. A głaskała włosy T, gdy bolała go głowa. T głaskał n...

F jak finanse

  Mój mąż mówił zawsze, że pieniądze są ważne. Ja - że potrzebne. Uważam, że oboje mamy rację. Chciałabym, aby naszej córce niczego nie brakowało, ale w żaden sposób "nie przeliczyliśmy" jej obecności, tzn. nie zrobiliśmy zestawienia kosztów - ile i na co planujemy wydać. Wychowałam się w normalnym, ciepłym domu. Uściślijmy - bloku. Nigdy mi niczego nie brakowało. Rodzice nie dawali po sobie poznać, że chwilami bywało ciężko. Tata to typ ciepłego faceta, któremu córka siada na kolanach i nie musi niczego mówić, bo tata wszystko wie. Tata nie jest typem "ryzykanta". Czasem miałam mu to za złe.Tata zawsze o mnie pamięta. Nie myślcie, że mama nie, ale córce jakoś czasem bliżej do taty... Gdzie tu finanse?  Tata "zainwestował" we mnie walutę niewidzialną, ale mam ją ciągle w portfelu życia. Oddaję ją tylko moim T i K. Miłość i czułość.  Tata i mama to najlepsi ludzie jakich znam. Nie bez wad. Tata jest nerwowy. Mama czasem nie umie słuchać. Ale dali mi tyle, ż...

Feministyczne poglądy na pewne sprawy

  Czym jest feminizm wie chyba każdy dorosły obywatel czy obywatelka świata. Jeżeli nie, pełną definicję można sprawdzić w Wikipedii. Ale ja mam swój  – zupełnie subiektywny pogląd na f jak feminizm. I mam do tego święte lub nieświęte prawo.  Uważam, że kobieta jest podstawą życia. I mówienie o kobiecości w kontekście równych praw – jest krzywdzące dla kobiecości. Kobieta zdecydowanie powinna mieć więcej praw i przywilejów niż mężczyzna. Z całym szacunkiem dla panów, bez których nie da sie żyć i są cudowni, ale umówmy się  –  ciąża i poród są po naszej stronie.. Jednak pamiętajcie  –  to tylko moje spojrzenie. Tak teraz czuję i jestem święcie czy też nieświęcie przekonana, że przynajmniej garstka z Was się ze mną zgodzi.  Kocham być kobietą. Kocham być matką. Uwielbiam być żoną. Kiedy byłam tylko żoną – lubiłam czasem ugotować coś dobrego dla męża, fajnie też było posprzątać swoje nowe mieszkanie, w ciągu zawodowych wyzwań lubiłam być kurą domową....